poniedziałek, 2 sierpnia 2010

Medium: "Marilyn Monroe chce, aby w jej domu zamieszkała Angelina Jolie z Bradem Pittem"


Choć Marilyn Monroe nie żyje już od prawie pół wieku, chce, aby w domu, w którym spędziła ostatnie chwile swojego życia, zamieszkała Angelina Jolie z Bradem Pittem. Jak to możliwe?

Taką informację przekazał mediom jej były psychiatra, który nadal utrzymuje kontakt ze swoją byłą pacjentką.

Pisaliśmy, że dom zmarłej w 1962 roku ikony kina trafił niedawno na sprzedaż. Posiadłość, która jest zlokalizowana w samym sercu Los Angeles została wyceniona na 3,6 miliona dolarów.

Kenny Kingston, były psychiatra gwiazdy, ujawnił, że podczas ostatniego seansu Marilyn powiedziała mu, że chciałaby, aby jej dom kupili Angelina Jolie i Brad Pitt.

Monroe skontaktowała się z medium 13. lipca i powiedziała mu, że nie wyobraża sobie, aby dom mógł kupić ktoś inny.

Dom w Brentwood został całkowicie przebudowany i nosi znikome podobieństwo do tego, w którym zmarła Marilyn, ale nadal mieszka tam jako duch. Marilyn myśli, że byłby to wspaniały dom dla Angeliny i Brada. Ona wie, że Pitt interesuje się architekturą. Wie też, że gromadka ich dzieci cieszyłaby się ciepłem tego domu. I obiecuje, że zawsze będą w nim jej pozytywne wibracje, aby chronić całą rodzinę Jolie-Pitt. Dom miałby kochającą się rodzinę i wspaniały związek, którego Marilyn zawsze pragnęła. Gwoli wyjaśnienia - Marilyn była w dobrym stanie ducha i zdrowia w sierpniu 1962 roku, kiedy umierała. Nie ma żadnej negatywnej energii w jej domu, tylko jej miłość i czułość. Niejednokrotnie krążyły plotki, że jej odejście było wynikiem samobójstwa lub zabójstwa, ale Marilyn nadal nalega, już jako duch, że to było przypadkowe przedawkowanie - powiedział Kingston.

5. sierpnia 1962 Marilyn została znaleziona martwa w swoim domu w Brentwood w Los Angeles. Leżała naga na łóżku ze słuchawką telefoniczną w dłoni. Sekcja zwłok wykazała, że przyczyną jej zgonu było przedawkowanie środków nasennych, choć sprawa do dzisiaj pozostaje niewyjaśniona.

Istnieją hipotezy, iż nie był to przypadek, tylko morderstwo upozorowane na samobójstwo, z powodu jej związków z rodziną Kennedych. Aktorka romansowała zarówno z Johnem F. Kennedym, jak i jego bratem, Robertem F. Kennedym.

Pojawiały się więc spekulacje, że miała dostęp nie tylko do sypialni tych dwóch polityków, ale także do tajemnic państwowych i stała się z tego powodu zagrożeniem dla wpływowych kręgów politycznych.

Brak komentarzy: