wtorek, 27 marca 2012

Angie opowiada o swoim następnym projekcie

Dziś na amerykańskim rynku swoją premierę ma
„In the Land of Blond and Honey” wydane na nośnikach DVD oraz Blu-ray. W związku z promocją tego wydarzenia Jolie udzieliła wywiadu Entertainment Weekly, który ukazał się na oficjalnej stronie magazynu. Angelina, naturalnie, opowiedziała obszernie o swoim reżyserskim debiucie, wspomniała obawy i wzruszenia podczas bośniackiej premiery, nie omieszkała skomentować histerii świata na punkcie jej słynnej Nogi, którą aktorka ochoczo eksponowała podczas tegorocznej gali oscarowej. Jednak najciekawsze okazały się wzmianki dotyczące jej najbliższych projektów filmowych. Angie napomknęła o kolejnym, napisanym przez nią, scenariuszu, tym razem dotyczącym konfliktu w Afganistanie - Napisałam coś, bo byłem tam kilka razy - Afganistan i Pakistan - w ciągu ostatnich 11 lat i jest to część świata, której wszyscy jesteśmy bardzo świadomi w chwili obecnej, ale ... nie jestem pewna. Właściwie podczas najbliższego weekendu mam zamiar przekonać się, co ludzie myślą o skrypcie. Ale mi się podoba i cieszyło mnie zagłębienie się w tę kwestię. Aktorka zdradziła również kilka szczegółów związanych z disneyowskim „Maleficent” – Zaczynam w czerwcu i to naprawdę świetny scenariusz. Mam dużo zabawy. Już nawet przymierzałam moje rogi. Moje dzieci są bardzo szczęśliwe. Wiem, że to, co powiem, zabrzmi naprawdę wariacko, ale to będzie naprawdę coś dobrego dla młodych dziewczynek. Wydaje się, że powinna być łotrzycą [Maleficent], a w rzeczywistości jest wspaniałą osobą. Ale nie jest doskonała, daleko jej do perfekcji. W rozmowie o prezencji czarownicy - Wciąż zastanawiamy się nad wyglądem, eksperymentujemy z różnymi rzeczami. Ale rogi, to są rogi, nie można z nich zrezygnować. Trzeba mieć rogi.

Jeśli interesuje Was lektura pełnego wywiadu, zapraszam.

poniedziałek, 19 marca 2012

„Blood & Honey” na festiwalu filmowym w Pradze

22 marca w Pradze rozpocznie się
19 Międzynarodowy Festiwal Filmowy pod nazwą FebioFest, który potrwa do końca miesiąca. W programie znalazł się również debiut reżyserski Angeliny, który w Czechach nosi tytuł: „V zemi krve a medu”.
Film zostanie zaprezentowany podczas trzech ekskluzywnych pokazów w multikinie Cinestar Praga w dniach 23, 24 i 26 marca.
Zatem europejska dystrybucja zatacza coraz szersze kręgi. Cieszy fakt, że „In the Land of Blood and Honey” pojawia się w kolejnych krajach, nie ograniczając się tylko do tych, w których miały miejsce oficjalne premiery z udziałem Angeliny. Miejmy nadzieję, że niebawem produkcja przekroczy również polską granicę. Na początek wystarczy, podobnie jak w przypadku Czech, uwzględnienie w repertuarze festiwalowym. Podejrzewam, że w najbliższym czasie raczej nie ma co liczyć na nic więcej. Zatem apel do organizatorów najbliższego polskiego festiwalu – pamiętajcie o filmie Jolie! Kinomaniacy czekają :)

piątek, 16 marca 2012

Filmowe role Jolie inspirują twórców popularnego serialu

Angie trafi do drugiego sezonu „American Horror Story”… w pewnym sensie :)
Twórcy niezwykle mrocznego i zaskakującego serialu stacji FX, który został przyjęty z ogromnym entuzjazmem przez wielbicieli soczystego horroru, po cichu ogłosili casting na nową postać żeńską. Szukają kogoś do roli największego wroga głównej bohaterki, granej przez Jessicę Lange (która, nawiasem mówiąc, otrzymała Złotego Globa za swój występ w pierwszym sezonie AHS). Przy tworzeniu profilu charakterologicznego postaci, producenci serialu, Ryan Murphy i Brad Falchuk planują wykorzystać jedno z najsłynniejszych ekranowych wcieleń Jolie. Demoniczna bohaterka o imieniu Gia została opisana jako - ‘Zawzięte, okrutne, wyjątkowo seksualne i niebezpiecznie dzikie dziecko. Seksbomba, skrywająca tajemnicę’. Ogłoszenie castingowe precyzuje: Niczym Angelina Jolie w „Przerwanej lekcji muzyki”. Poszukiwana jest aktorka o kaukaskiej urodzie, lekko po dwudziestce.
Warto dodać, że „American Horror Story” jest antologią. Oznacza to, że kolejna odsłona serialu nie będzie miała nic wspólnego z wątkami podjętymi w pierwszym sezonie, zostanie zmieniona nawet czołówka. Jeśli ktoś oglądał, z pewnością się orientuje, że miejscem akcji był nawiedzony dom, zasiedlony przez dusze osób, które, najczęściej w makabryczny sposób, straciły życie na terenie upiornego domostwa. Seria druga ma być związana z nawiedzonym obiektem, pierwotnie nazywanym ‘instytutem horroru’, jak się później wyjaśniło chodzi najprawdopodobniej o szpital psychiatryczny. Naturalnie, w planach są również zupełnie inni bohaterowie. Nawet powróci kilkoro aktorów, związanych z pierwszym sezonem (na czele ze wspomnianą już Lange), jednak wcielą się w całkiem odmienne postacie.
Hmm, charakter jednej z bohaterek żywcem zdarty z Lisy - jak mniemam będzie to jedna z pacjentek szpitala (lub jej duch), ponadto arch nemezis dziewczyny, zapewne w postaci pielęgniarki (czyżby Jessica Lange?), przygnębiająca placówka dla umysłowo chorych – podsumowując, atmosfera bezsprzecznie rodem z „Girl Interrupted”. Dodatkowo wzbogacona zatrważającym składnikiem paranormalnym.
Zapowiada się przerażająco apetyczny projekt.

Na marginesie, imię planowanej bohaterki z AHS nasuwa kolejne skojarzenie z inną postacią graną przez Jolie, oczywiście chodzi o tytułową rolę w obrazie „Gia”. Przypadek?

Ktoś widział wspomniany serial, jak wrażenia? Co sądzicie o powyższych planach, macie pomysły, kto mógłby wcielić się w Gię?

środa, 14 marca 2012

Rejs w Amsterdamie

Korzystając z wizyty w Holandii, Angelina postanowiła zabawić się w turystkę, w końcu trochę przyjemności się należy.
Po powrocie z procesu w Hadze, aktorka zabrała córki na przejażdżkę łodzią w dół kanału. Psotne dziewczynki robiły zabawne miny, zerkając przez szybę w obiektywy aparatów. Podczas gdy Zahara szalała po wnętrzu, wystylizowanej na restaurację, łodzi, Shiloh pokrzykiwała do fotoreporterów, w międzyczasie dłubiąc widelcem w bułce.
Po skończonym rejsie, prywatny samochód przetransportował dziewczęta do muzeum poświęconego osobie i twórczości malarza postimpresjonistycznego, Vincenta Van Gogha. Angie szukała najprawdopodobniej prezentu dla Brada, ze zdjęć wynika, że zainteresowały ją książki dotyczące min. holenderskiego artysty.
































































Jolie na rozprawie Międzynarodowego Trybunału Karnego w Hadze

Już wiadomo, dokąd Angelina wraz z córkami odleciała wczoraj z kalifornijskiego lotniska LAX - dziewczęta nawiedziły Holandię. Dzisiejszego dnia aktorka, a zarazem pani Ambasador Dobrej Woli dla Wysokiego Komisarza Narodów Zjednoczonych ds. Uchodźców, obserwowała z galerii dla publiczności jak kongijski watażka, Thomas Lubanga, został uznany winnym rekrutacji i wykorzystywania dzieci-żołnierzy. MTK skazał mężczyznę za zbrodnie wojenne - werbowanie i zmuszanie dzieci do brutalnej walki. Lubanga porywał dzieci, w wieku 15 lat i młodsze, następnie pod przymusem wcielał je do swojej partyzantki podczas wojny domowej w Demokratycznej Republice Konga w latach 2002-2003 - ustalili trzej sędziowie orzekający w sprawie. Oskarżony odebrał dzieciństwo dzieciom, które zmuszał do zabijania i gwałcenia. Napiętnował je, zanim miały szansę dorosnąć - powiedział prokurator MTK Luis Moreno Ocampo.
Decyzja jest bezprecedensowym wydarzeniem w 10-letniej historii Trybunału, po raz pierwszy MTK schwytał i osądził domniemanego zbrodniarza wojennego. Jest to także pierwszy międzynarodowy proces, w którym skupiono się na problemie dzieci-żołnierzy i jako taki może stanowić precedens w podobnych sprawach w przyszłości.

Ogłoszenie pierwszego wyroku Międzynarodowego Trybunału Karnego było ważnym momentem dla samego Trybunału, dla Demokratycznej Republiki Konga, a także dla rządów prawa. Dzisiejszy werdykt przede wszystkim wysyła wyraźny sygnał przeciwko wykorzystywaniu dzieci-żołnierzy. Być może ustali pewien stopień komfortu dla ofiar przestępstw, które zostały popełnione przez Lubangę. To jest ich dzień. Te dzieci wreszcie poczują, że to co się z nimi stało, cierpienia, które im zadano nie pozostaną bezkarne - powiedziała Jolie.
Dzisiejsza obecność Angie na rozprawie MTK, była jej czwartą z rzędu, a trzecią w trakcie procesu Lubangi. Poza tym, wgłębiając się w zeznania ofiar, żołnierzy-dzieci, oraz dokumentację sprawy, aktorka zaangażowała się, finansując działalność 'The Chronicles of Lubanga'. Owa organizacja na bieżąco informowała międzynarodową opinię publiczną, jak również lokalną społeczność Demokratycznej Republiki Konga o przebiegu procesu, poprzez dystrybucję napisanych esejów, krótkich nagrań za pośrednictwem lokalnych stacji radiowych w Demokratycznej Republice Konga, a także za pośrednictwem krótkich klipów wideo publikowanych w internecie oraz innych mediach.

Lubanga kierował zbrojnym ugrupowaniem rebelianckim Unia Kongijskich Patriotów, które wykorzystywało dzieci-żołnierzy w walkach między plemionami Hema i Lendu na północnym wschodzie DRK. Lubanga nie przyznał się do winy. Twierdzi, że był przywódcą Unii Kongijskich Partyzantów, ale nie jej zbrojnego ramienia.
Wysokość kary nie jest jeszcze znana, jednak według BBC Lubanga dostanie dożywocie. MTK nie może orzekać kary śmierci. Od sześciu lat Lubanga przebywał w areszcie śledczym przy MTK. Proces w jego sprawie rozpoczął się w 2009 roku i objął zeznania łącznie 67 świadków.
W konflikcie w DRK "ponad 60 000 ludzi zostało brutalnie zamordowanych". -
Na porządku dziennym były zbiorowe gwałty i tortury oraz przeprowadzane na wielką skalę bezprawne aresztowania - powiedziała Anneke Van Woudenberg z organizacji Human Rights Watch, która dokumentowała zbrodnie popełnione w DRK.

Obecnie MTK ściga listem gończym 20 osób podejrzanych o popełnianie zbrodni, m.in. Saifa al-Islama Kadafiego - syna libijskiego dyktatora Muammara Kadafiego (za przemoc wobec demonstrantów arabskiej wiosny) oraz prezydenta Sudanu Omara al-Baszira (w związku z ludobójstwem w Darfurze).
Wojna domowa w DRK trwała z przerwami od połowy lat 90. W 2008 roku siły rządowe i rebelianci podpisali porozumienie pokojowe, które formalnie zakończyło krwawy konflikt. Jednak na wschodzie i północnym wschodzie kraju nadal działają grupy zbrojne walczące z siłami rządowymi i ze sobą nawzajem.


Jolie przyłapano w Amsterdamie, gdy uśmiechnięta wracała do hotelu:

wtorek, 13 marca 2012

Na lotnisku w Los Angeles

Krótki pobyt w stanie Luizjana najwyraźniej dobiegł końca. Paparazzi złapali wczoraj Angelinę i jej dwie starsze córki na lotnisku w Los Angeles. Zahara nadal daje czadu z niebieskimi warkoczami, natomiast Shiloh, która niezmiennie preferuje chłopięcy styl, ubrała fantazyjny czarny t-shirt z nadrukiem imitującym wytworny smoking. Dziewczyny były w dobrym humorze, wciąż się uśmiechały, zaś Shi w pewnym momencie psotnie wystawiła język.
























































Jeśli ktoś długi czas nie zaglądał do naszej Galerii, serdecznie zapraszam, zwłaszcza do działów z okładkami i śmiesznymi różnościami, które przez ostatnie miesiące zostały wzbogacone :)

niedziela, 11 marca 2012

Poranna przechadzka

Rodzina Jolie-Pitt nadal przebywa w Nowym Orleanie. Dzisiejszego poranka Angie wybrała się na spacer z trojgiem dzieci: 8-letnim Paxem, Zee oraz 3-letnią Vivienne, który, naturalnie, został skrupulatnie udokumentowany. Wszyscy trzymali się za ręce, jednak w pewnym momencie Pax wyprzedził dziewczyny i maszerował parę kroków naprzód. To bardzo żywiołowy chłopak. Biega, podskakuje, energicznie gestykuluje. Podczas, gdy Maddox ogranicza się do sztyletowania wzrokiem namolnych paparazzich, jego młodszy brat lubi się popisywać, prezentując różnorodną paletę min.
Zahara pojawiła się z nową fryzurą – dość długie warkoczyki, do których doczepiono niebieskie plecionki. Całości dopełniał wpięty we włosy duży, czerwony kwiat. Również Viv ma już długie włoski.







Charytatywna gala fundacji ‘Make It Right’

Wczorajszego wieczoru Angelina i Brad zostali sfotografowani, gdy opuszczali swój nowoorleański dom w stanie Luizjana. Właśnie wybierali się na A Night to Make It Right - imprezę charytatywną, zorganizowaną i promowaną przez Pitta, w celu zebrania funduszy na jego fundację Make It Right. Para okazała uprzejmość koczującym pod progiem fotoreporterom. Opuścili przyciemniane szyby, pomachali do wycelowanych w ich twarze obiektywów i rozesłali dookoła garść uśmiechów. Sympatyczne.





































































Uroczystość odbyła się w hotelu Hyatt Regency w Nowym Orleanie. Swoją obecnością uświetnili ją przywódcy polityczni, filantropi oraz artyści, między innymi Mitch Landrieu, Blake Lively, Chris Paul, Sean Penn, Ellen DeGeneres, Aziz Ansari, dr John, Kanye West, Rihanna, Sheryl Crow, Seal, Snoop Dogg oraz Soul Rebels. Współgospodarzami wydarzenia byli Drew Brees i Randy Jackson, natomiast wspomniani piosenkarze wystąpili na scenie podczas after party. Pieniądze zebrane tego wieczoru zostaną przeznaczone na zakończenie budowy około 150 przyjaznych dla środowiska domów. Podczas uroczystego obiadu, przygotowanego przez zespół kucharskich gwiazd, w tym Emerila Lagasse, zaserwowano gościom najlepsze tradycyjne przysmaki Nowego Orleanu.

Projekt Make It Right został stworzony przez Brada, z zamiarem odbudowy tego, niegdyś największego, miasta Luizjany po przejściu huraganu Katrina w sierpniu 2005r., który zniszczył 80% Nowego Orleanu i zabił około 1577 osób.
21 architektów lokalnych, krajowych i międzynarodowych skupiło się nad realizacją projektu, pomagając przy tym wielu rodzinom. Do dnia dzisiejszego, 'Make It Right' zbudowano już około 75 przyjaznych środowisku domów w zgodzie z amerykańskim Stowarzyszeniem Budownictwa Ekologicznego. Fundacja stworzyła jak dotychczas największe na całym świecie skupisko bezpiecznych, ekologicznie zrównoważonych i niedrogich domów jednorodzinnych.


CZEKAMY NA FOTOGRAFIE Z UROCZYSTOŚCI :)