poniedziałek, 31 sierpnia 2009

Dramat o Irenie Sendler, bez Jolie

Nie wiem, czy ktokolwiek pamięta lub w ogóle kojarzy, ale na początku zeszłego roku po sieci krążyły plotki o realizacji kilku filmów poświęconych polskiej bohaterce II wojny światowej, Irenie Sendler, która uratowała z warszawskiego getta prawie 2,5 tys. żydowskich dzieci. Amerykańskie studia filmowe żywo interesowały się biografią Sendlerowej. W planach było kilka filmów. Jako pierwsze, produkcji podjęło się studio Hallmark Hall of Fame, za reżyserię odpowiedzialny był John Kent Harrison. A czemu o tym wspominam? Otóż planowano również drugą produkcję, poświęconą Sendlerowej, w której główną rolę miała zagrać właśnie Angelina. Były wielkie słowa, szumne plany, mówiono że obraz wyprodukuje jedno z dużych hollywoodzkich studiów filmowych. Dodatkowo, w maju 2008 wręcz zalała nas fala informacji, co utwierdziło mnie w przekonaniu, że Jolie rzeczywiście wcieli się w heroiczną Polkę:
http://www.dziennik.pl/kultura/film/article173087/Angelina_Jolie_zagra_Irene_Sendlerowa.html
http://film.wp.pl/id,87594,title,Angelina-Jolie-i-Magdalena-Rozczka-Dwie-kandydatki-do-roli-Ireny-Sendlerowej,wiadomosc.html?ticaid=18aa3
http://www.efakt.pl/Angelina-Jolie-zagra-Sendlerowa,artykuly,31629,1.html
http://film.interia.pl/wiadomosci/film/news/jolie-zagra-irene-sendlerowa,1109630
Niestety, z biegiem czasu wszystko ucichło, a i ja o sprawie zapomniałam. Obecnie dawne doniesienia odżyły w pamięci za sprawą owego pierwszego projektu, w reżyserii Harrisona, który został zrealizowany i właśnie dziś miał swoją europejską premierę. Okazja nie byle jaka, bo to podniosłe wydarzenie miało miejsce w Polsce, konkretnie – w Gdańsku!
Zapewne ciekawi Was, kto zagrał panią Irenę. Niestety, nie Angelina (która raczej już nigdy nie zagra tej roli, przepadło), zaś Anna Paquin, która zawitała do Gdańska w towarzystwie reżysera, oraz drugiej zagranicznej aktorki, Marcii Gay Harden (zagrała matkę Sendlerowej). Dodatkowo, cała trójka odcisnęła swe dłonie w Alei Gwiazd na gdańskiej Ołowiance.








W produkcji wystąpiło kilkoro polskich aktorów, także poza ewidentnie polską tematyką filmu, również aktorsko zaakcentowano nasz ojczysty wkład :). Oryginalny tytuł brzmi „The Courageous Heart of Irena Sendler”, co oczywiście w Polsce musieli sprościć po swojemu – „Dzieci Ireny Sendlerowej”. Z pewnością wybiorę się do kina. Film zawita na polskie ekrany już 18 września.

Angelina obwinia Jennifer o problemy z Bradem


Ostatnio coraz rzadziej słychać o problemach w związku Angeliny i Brada. Para wydaje się dość zgodna, ponoć na stałe przeprowadza się do Francji. Dziennikarze National Enquirer dotarli do informatorów, którzy twierdzą, że nie wszystko jest tak kolorowe, jak przedstawiają to Jolie i Pitt.

Według osób bliskich parze, ta nadal ma problemy z zaufaniem. Po ostatnim kryzysie aktorka ma wiele wątpliwości co do swojego partnera. Doniesienia, że ten nadal pali trawkę bardzo ją zabolały.

- Brad zaczął palić marihuanę, kiedy był jeszcze z Jennifer. To z nią organizował sobie narkotykowe sesje - powiedział znajomy Angeliny. Ona ma mu za złe, że ostatnio znowu zaczął palić skręty, bo podejrzewa, że wspomina przy tym czasy z Jen.

- Zdaje sobie sprawę z niedorzeczności własnych podejrzeń, ale musi znaleźć kogoś, kogo mogłaby winić. Jennifer jest łatwym celem - kontynuuje informator. Czuje się oszukana i żąda od Brada wyjaśnień.

sobota, 29 sierpnia 2009

Reżyser walczy o Angelinę


Timur Bekmambetov chce, by Jolie powróciła w kontynuacji obrazu "Wanted: Ścigani". Chce i nawet już wie jak tego dokonać. Reżyser w rozmowie z MTV przyznał, że scenarzyści pracują nad powrotem Angeliny. - Jak pamiętacie z pierwszej części mamy wanny z woskiem, w których możemy dokonywać cudów medycyny - mówi Bekmambetov. - Problem polega na tym, że kula utkwiła w głowie Fox (bohaterka Jolie), ale znamy już sposób jak sprawić, by mimo to powróciła.

Nie podoba mi się ten pomysł. Oczywiście chcę Angie zawsze i wszędzie na ekranie, ale nie za cenę kiczu. Zrozumiałabym, gdyby poszli w kierunku prequela, przełknęłabym siostrę bliźniaczkę, ale leczyć śmiertelny postrzał w głowę woskiem na złamania??! Heloł, nie kupuję tej bajeczki. Timur, musisz sprężyć pośladki i wszystkie szare komórki, żeby zgrabnie i logicznie wybrnąć z tego poronionego pomysłu. Liczę na Ciebie, nie zmarnuj tak wspaniałej postaci, jaką wykreowała Angie.

Zakupowe wypady

Angelina i Brad na każdym kroku starają się żyć jak zwyczajna rodzina. Obecne mieszkanie we Francji nieco im to ułatwia, bo za każdym rogiem nie czają się hordy psychofanów, żebrzących o najmniejszą iskrę uwagi. Oczywiście nie obejdzie się bez wszędobylskich paparazzich. W ostatnich dniach familia Jolie-Pittów kilkakrotnie wybrała się na zakupy, co najważniejsze, bez obstawy ochroniarzy. W czwartek, 20 sierpnia, rodzice wraz z najstarszymi synami pojechali do ogrodniczo-zoologicznego sklepu ‘Jardinerie du Centre Var’ w Brignoles. Widać, dzieciakom zachciało się zwierzaczka, zaś Angie wzięła na siebie wybór i złapanie małego gryzonia.








Potem przyszedł czas na uzupełnienie narzędzi i roślinek. Angie chwyciła za miotłę (mam nadzieję, że nie odleciała, hihi), Pax taszczył szpadel, a Maddox postanowił się nie przemęczać i wybrał sobie małego kaktusa.












Prace w ogrodzie czas zacząć! :)










W drodze powrotnej do samochodu Ang dorzuciła do swojego bagażu klatkę z futrzakiem, natomiast miły pan z obsługi sklepu przydźwigał im do wozu wielką klatkę wypełnioną potrzebnym oporządzeniem do hodowli zwierza.












Natomiast wczorajszego poranka, Angelina wraz z małą Shiloh pojechały na zakupy do marketu w Ajaccio, uzupełnić braki w zabawkach dzieciaków. Shi wybrała sobie małego pudla na kółkach, natomiast matka kupiła podobną zabawkę dla Zahary i plastikowe miecze dla Paxa i Mada.












Moim zdaniem Angelina wygląda pięknie, nie widać po niej żadnego wychudzenia i umiejętnie podkreśla swoją zgrabną sylwetkę. Z Bradem ubrała się w śliczną sukienkę, wczoraj w wygodny podkoszulek, dopasowane jeansy oraz kowbojki. I wszystko w drapieżnej czerni, grr, sexy styl bejbe, trzymaj tak dalej! :P Dziewczyna wygląda na dwudziestkę, a nie 34 lata.

czwartek, 27 sierpnia 2009

Wydadzą 10 milionów funtów na remont domu!


Amerykańskie media regularnie informowały, że wieczne kłótnie w związku Angeliny i Brada sprawiły, iż para chce z powrotem zamieszkać w Stanach Zjednoczonych. Ponoć Pitt nie był zachwycony faktem, że ma daleko do pracy. Widać Jolie przekonała go, że Prowansja to idealne miejsce dla nich i gromadki dzieci. Para zamierza wydać 10 milionów funtów na remont swojej francuskiej posiadłości.
Urząd miasta Correns otrzymał właśnie prośbę o zgodę na przeprowadzenie gruntownej renowacji willi oraz otaczającego ją terenu. Według dokumentów, gwiazdorska para chce wyremontować wszystkie 35 sypialni, które znajdują się w pałacu. Zainstalowanych zostanie kilkanaście jaccuzi, sauna oraz Spa. W jednym z większych pokoi powstanie nowa siłownia, a winiarnia ma być znacząco poszerzona.
Wyremontowane zostanie również lądowisko dla helikopterów (!). Dla uwielbiającego szybką jazdę Pitta zostanie zbudowany tor motorowy. Brad nalega również, by ulepszyć ochronę na terenie, którego powierzchnia wynosi ponad 4 kilometry kwadratowe.
Angelina i Brad kupili dom za 35 milionów funtów w maju zeszłego roku, tuż przed narodzinami bliźniaków. Przeglądają właśnie oferty szkół w pobliskich miasteczkach, by posłać do nich swoje dzieci. Z pewnością rówieśnicy będą zazdrościć Paxowi i Maddoxowi, że na lekcje przylatują helikopterem…

Wyrzuciła go z sypialni?


Kolejny tydzień, kolejna informacja o awanturach w domu Angeliny i Brada. Według informatorów, do których dotarli dziennikarze, para pokłóciła się zaraz po przylocie do ich francuskiej posiadłości, w której wkrótce zacznie się remont (zobacz: Wydadzą 10 milionów funtów na remont domu). Tym razem poszło o kolejne projekty filmowe, w które aktorka chce się zaangażować.
Według osób bliskich gwiazdorskiej parze (chyba czas zwolnić tę paplającą służbę), kłótnia rozpoczęła się, kiedy Pitt znalazł w sypialni stertę scenariuszy filmów, do których zaproszona została Jolie.
Brad jest wściekły, że Angie nie poświęca rodzinie tyle czasu, ile swojej karierze - twierdzi źródło. Rozpętała się między nimi wojna. Angelina nie chciała, by dzieci patrzyły, jak ich rodzice się kłócą. Wyszła z pokoju i zamknęła się w sypialni. Kazała Bradowi spać na sofie. Pogodzili się dopiero rankiem.
Redaktorzy Star powinni chyba znaleźć lepsze osoby do wyszukiwania informacji. Dzięki temu nie ośmieszaliby się takim tytułem. We francuskiej posiadłości pary znajduje się 35 pokoi. Gdyby wierzyć tygodnikowi, tylko w jednym z nich jest łóżko do spania i biedny Pitt musiał gnieść się na kanapie.

sobota, 22 sierpnia 2009

Shiloh bierze lekcje aktorstwa!


Angelina i Brad nigdy nie oszczędzali na swoich dzieciach. Wydają na nie fortunę, a gromadka pociech może liczyć na największe luksusy. Dostają to, o co poproszą. 3-letnia Shiloh jest więc w komfortowej sytuacji. Już od kilku miesięcy powtarza rodzicom, że jak dorośnie, to chce być aktorką. Jolie i Pitt nie chcą zmarnować takiej szansy i od razu posłali dziewczynkę na prywatne lekcje.
Osoby z otoczenia gwiazdorskiej pary powiedziały dziennikarzom National Enquirer, że Shiloh cały czas wystawia własne przedstawienia. Uwielbia stać przed lustrem i udawać hollywoodzką gwiazdę. Ma już nawet za sobą swój filmowy debiut. Zaliczyła go u boku taty i zagrała w obrazie Ciekawy przypadek Benjamina Buttona.
Shiloh jest prześliczną dziewczynką. Producenci filmów oraz reklamówek nieustannie męczą Angie i Brada telefonami– twierdzi jeden z przyjaciół pary. Jednak oni za każdym razem odrzucali wszelkie propozycje. Pragną, aby ich dzieci same wybierały swoją drogę życiową. Ostatnio Shiloh coraz częściej wspomina, że "chce robić to, co rodzice". Znaleźli dla niej doświadczonego, prywatnego nauczyciela aktorstwa. Na początek występowałaby w małych rolach w produkcjach rodziców.
Wygląda na to, że Angelina nie rzuca słów na wiatr. Jeszcze nie tak dawno mówiła, że marzy, aby być taką matką dla swoich dzieci, jaką Marcheline Bertrand była dla niej. Mając 9 lat za namową rodziców Jolie rozpoczęła profesjonalną naukę aktorstwa. Opłaciło się – w wieku 23 lat otrzymała Oscara.

środa, 19 sierpnia 2009

"Angie i Brad poczęstowali mnie haszyszem"


Brad Pitt musiał w swoim życiu brać udział w wielu narkotykowych sesjach, bo plączą mu się wersje wydarzeń. W jednym z ostatnich wywiadów wyznał, że już od wielu lat nie miał do czynienia z jakimikolwiek używkami. Teraz, kiedy jest poważnym ojcem szóstki dzieci, musi dbać o to, by być nieustannie w pogotowiu. Aktor powinien chyba zacząć umawiać się na narkotykowe spotkania z mniej gadatliwymi osobami niż Quentin Tarantino. W jednym z ostatnich radiowych wywiadów reżyser opowiedział, jak wygląda palenie haszyszu z "odpowiedzialnym Pittem".
Byłem w posiadłości Angie i Brada we Francji. Przynieśli mi kawałek haszyszu, a sami palili standardowe jointy – wspomina Tarantino w The Howard Stern Show. Poprosiłem o jakąś fajkę, ale Brad podał mi jedynie pustą puszkę po napoju gazowanym. Wiem, jak się czegoś takiego używa, ale spodziewałem się po nich czegoś więcej.

czwartek, 13 sierpnia 2009

"Mamy specjalne miejsca, gdzie uprawiamy seks"


W jednym z ostatnich wywiadów Pitt wyznał, że ma wraz z Angeliną specjalne miejsce, gdzie uprawia seks: grotę znajdującą się za wodospadem w ogrodzie otaczającym ich zamek.
Tak, mamy kilka specjalnych miejsc na takie okazje – przytakiwała mu Angelina na premierze nowego filmu partnera. Jakoś trzeba podgrzewać atmosferę w związku. Mamy jednak o wiele bardziej komfortowe miejsca na takie przyjemności. Nie będę ukrywała, że grota jest tym mniej wygodnym. Plotka głosi, że Jimmy Hendrix lubił się w niej zabawiać.
Brad powiedział również dociekliwym dziennikarzom, że para prawie w ogóle się nie kłóci i wbrew doniesieniom jest wyjątkowo zgodna.
Swoje już przeżyliśmy i byliśmy w wielu związkach – dodaje aktor. Wiemy, czego oczekujemy od drugiej osoby. Nie chcemy tracić czasu na awantury.

środa, 12 sierpnia 2009

Brangelina na premierze "Inglorious Basterds" w Los Angeles (ZDJECIA)





















































































































































Nowe tatuaże Angeliny!

Podczas promocji filmu Inglourious Basterds u boku Brada Pitta pojawiła się Angelina Jolie. Para skupiła na sobie uwagę tłumów dziennikarzy, gdyż nie widziano ich razem od czasu festiwalu w Cannes. Unikanie wspólnych wystąpień skończyło się lawiną plotek o problemach w ich związku. Tym bardziej media dokładnie śledziły każdą wypowiedź i zachowanie gwiazdorów w nadziei, że zdradzą się ze źle ukrywaną niechęcią. Nic z tego. Jedyne, co dostrzeżono, to nowe tatuaże na ciele Jolie. Kolekcja Angeliny powiększyła się o ozdobne zawijasy wokół kilku starych ozdób na ciele.

poniedziałek, 10 sierpnia 2009

Zabronił jej pojawiania się na premierze jego filmu!


Amerykańskie media są coraz bardziej nieśmiałe, gdy przychodzi im pisać o problemach w związku Angeliny i Brada. Po ostatnich zapewnieniach aktora, że wszystko jest w porządku, wielu wierzy, że awantury były wymysłem brukowców. Nadal jednak słychać, że nie jest najlepiej. Według Star para pokłóciła się kilkanaście dni temu. Brad zabronił partnerce pojawiania się na berlińskiej premierze jego nowego filmu, Bękarty wojny.

- Dwa dni przed wyjazdem powiedział jej, że lepiej będzie, jeśli z nim nie pojedzie - donosi informator bliski parze. Ostatnio się od siebie oddalali, jednak to przelało szalę goryczy.

- Angelina była wściekła, kiedy przeczytała, że Brad upił się na imprezie zorganizowanej po premierze. Zaczął pić na konferencji prasowej, a skończył o 4 rano! Dzwoniła do niego kilka razy, ale ten nie odbierał. W końcu znużony jej wydzwanianiem wyłączył telefon.

Podejrzewamy, że dziennikarze Star doszukują się dziury w całym. Z pewnością po ostatnich rewelacjach mediów para nie chce robić sensacji wokół siebie. A picia alkoholu na imprezie, kiedy rodzina jest w innym kraju nie trzeba chyba nawet wyjaśniać.

sobota, 8 sierpnia 2009

Rzeźba karmiącej Angeliny




Oryginalnych rozmiarów rzeźba nagiej Angeliny Jolie zostanie wkrótce odsłonięta w Oklahomie, gdzie stanie na jednej z tamtejszych ulic. Autorem posągu, który przedstawia aktorkę karmiącą swoje bliźnięta Knoxa Leona i Vivienne Marcheline jest nowojorski artysta Daniel Edwards. Do stworzenia tej pracy zainspirowały go prywatne zdjęcia Angeliny z magazynu W, które zrobił jej w 2008 roku Brad Pitt.
Wierzymy, że ta rzeźba wyślę piękny impuls do milionów kobiet na całym świecie. Zależy nam na promowaniu akceptacji publicznego karmienia. Matki powinny być zachęcane, aby karmić swoje dzieci, gdziekolwiek tylko się znajdują - mówi Sandy Wilson z organizacji, która przyczyniła się do powstania dzieła.
Posąg z brązu zostanie odsłonięty na początku przyszłego miesiąca.

"Nie obchodzą nas brednie, jakie o nas piszą!"


Ostatnimi czasy amerykańskie media nieustannie informują o bardzo poważnym kryzysie w związku Angeliny i Brada. Rzecznicy prasowi gwiazdorskiej pary nigdy się na ten temat nie wypowiedzieli. Tym razem Pitt postanowił zaadresować wszystkie plotki, które pojawiały się w prasie przez ostatnie kilka miesięcy.

- Nie bierzemy w tym udziału. Nie zwracamy na to uwagi. Nie obchodzą nas brednie, jakie o nas piszą - powiedział Brad w wywiadzie dla London Times. Już dawno zdaliśmy sobie sprawę, że nie mamy na to wpływu.

- Gdy byłem młodszy, byłem na tym punkcie bardzo wyczulony. Czułem, że traktuje się mnie niesprawiedliwie. Nie rozumiem, jak dziennikarze mogą siedzieć w swoich biurach i wymyślać kolejne historie. To jest niekończąca się fabrykacja rzeczywistości. Jak można tak żyć?

Z pewnością para nie jest bez winy. Wystarczyło wydać jedno oficjalne oświadczenie, albo chociaż raz pokazać się wspólnie. Dobrze wiedzieli, że korzystają na tej sytuacji. Ich gwiazdy nigdy nie świeciły tak mocno, jak teraz.

"W ogóle się nie kłócimy"


Angelina i Brad od miesięcy odmawiali komentowania ich problemów w związku. Ostatnio informowano, że para robi wszystko, by dla dobra dzieci przezwyciężyć trudności. Wygląda na to, że im się udało. Ciekawe tylko, dlaczego nie chcą się przyznać, że jakiekolwiek problemy były. Pitt promuje właśnie swój nowy film, Bękarty wojny, i twierdzi, że para nigdy nie miała problemów.

- W moim wieku najważniejszą kwestą staje się to, jak szybko czas nam umyka - powiedział Brad dziennikarzom. Nie chcę tracić ani minuty mojego życia. Dlatego nie wdaję się w żadne awantury. Angelina i ja w ogóle się nie kłócimy.

- Nie mam pojęcia, czy zostało mi 10 dni, 10 lat, czy kolejne 44 lata. Nie chcę więc być małostkowy, czepialski, zazdrosny, czy zgorzkniały. Najważniejsze jest teraz dla mnie cieszenie się z tego, co mam. A życie było dla mnie bardzo hojne. Mam kochającą mnie partnerkę i gromadkę cudownych dzieci. Chcę z nimi spędzać jak najwięcej czasu, żyjemy w ogromnym chaosie, ale nie zamieniłbym tego na nic innego.

Która zagra Kobietę-Kota?


Christian Bale potwierdził ostatnio, że wkrótce ruszą zdjęcia do kontynuacji jednego z największych filmów w historii kina, Mrocznego Rycerza. Według aktora już rozpoczęły się pracę nad kolejnymi przygodami Batmana. Obiecał, że z chęcią wystąpi w produkcji.

Nadal nie wiadomo, jakie czarne charaktery pojawią się w filmie. Mówi się, że w Człowieka Zagadkę wcielić ma się Johnny Depp. Podobno na duży ekran ma również powrócić Kobieta-Kot. Nie wiadomo jednak, kto się w nią wcieli.

Pierwsze plotki mówiły, że studio filmowe chce jedynie Angeliny Jolie. Jednak ambitni twórcy filmu woleli kogoś mniej medialnego. Pojawiło się więc nazwisko Rachel Weisz. Teraz Kate Beckinsale wyznała, że z chęcią założyłaby lateksowy kostium.

- Przyjęłabym tą rolę, bo mój mąż nie wybaczyłby mi, gdybym odmówiła - powiedziała Brytyjka dziennikarzom. Musiałabym to rozważyć, ale wydaje mi się, że nie potrafiłabym powiedzieć nie.

Wiadomo, ze tylko Angelina nadaje sie do tej roli.

Vanity Fair: wyrzucili ją z listy najlepiej ubranych gwiazd


Kto był najlepiej ubraną gwiazdą ostatnich dwunastu miesięcy? Z pewnością nie Angelina Jolie. Tak przynajmniej uważają redaktorzy Vanity Fair. Ostatnie kreacje aktorki w ogóle nie przypadły dziennikarzom miesięcznika do gustu. Ci nazwali je "nudnymi, banalnymi i nadzwyczaj workowatymi". Takim oto sposobem po raz pierwszy od lat aktorka nie trafiła na listę najlepiej ubranych gwiazd.

Tymczasem partner gwiazdy, Brad Pitt, po raz pierwszy od trzech lat znalazł się na liście najlepiej ubranych mężczyzn. W 2007 i 2008 roku Jolie i on nazwani zostali jedną z najbardziej stylowych par. Widać Angelina ciągnęła go w tym roku w dół.

wtorek, 4 sierpnia 2009

Kupiła sobie miejsce na cmentarzu


34 lata to dosyć wcześnie na planowanie swojego pogrzebu, ale nie dla Angeliny Jolie. Aktorka wie już gdzie spocznie po śmierci jej ciało. Jolie kupiła sobie miejsce na cmentarzu Forrest Lawn w Los Angeles i gorąco namawia do tego samego swojego partnera Brada Pitta.
Brad był rozwścieczony jej propozycją. Angelina próbuje go przekonać, aby wybrał sobie miejsce swojego pochówku, ale on nawet nie chce o tym słyszeć - donosi źródło.
Angie kupiła sobie podobno grób położony w głównej alei, w miejscu, które będzie zamknięte dla zwiedzających. Jolie już kilka lat temu wybrała sobie miejsce, w którym chciałaby zostać pochowana.
Początkowo chciała, aby jej ciało spoczęło obok jej byłego męża Billy'ego Boba Thorntona, ale po rozwodzie zmieniła zdanie co do miejsca swojego pochówku. Kiedy byli razem kupili sobie nawet działkę na cmentarzu w Louisianie - dodaje informator.
Ceny na cmentarzu Forrest Lawn wahają się od 100 tysięcy, aż do nawet kilku milionów dolarów. Nie wiadomo dokładnie, ile zapłaciła za swój grób Angelina. Aktorce bardzo teraz zależy, aby jej partner również kupił sobie grób, najlepiej sąsiadujący z jej grobem.
Brad twierdzi, że to jest chore - donosi osoba z otoczenia pary.

sobota, 1 sierpnia 2009

Angelina zabrała syna do Iraku, a Brad jest wściekły


organizacjach charytatywnych. W związku z tym, w roli Ambasadorki ONZ udała się niedawno do Iraku i Jordanii. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie zabrała ze sobą 8-letniego syna Maddoxa. Wycieczka z dzieckiem w najbardziej zapalny rejon świata nie jest chyba najlepszym pomysłem. Z podobnego założenia wyszedł Brad Pitt, który urządził swojej kochance awanturę.
Tłumaczył jej, że to nie jest dobre miejsce dla chłopca w jego wieku – relacjonuje źródło cytowane przez magazyn In Touch. Angie stwierdziła tylko, że tam wcale nie jest tak groźnie, jak mówią, po czym i tak zabrała go ze sobą. Nie trzeba chyba dodawać, że Brad jest wściekły.
Jolie i Maddox wrócili po trzech dniach i dopiero wtedy zaczęła się prawdziwa kłótnia: Krzyczał, że jest nieodpowiedzialna, że zabranie tam dziecka było okropnie nieodpowiedzialne i że nie wie, co sobie wyobrażała, ignorując jego prośby.
Linia obrony Angeliny była dość dziwna. Stwierdziła bowiem, że skoro Pitt nie ma pojęcia o poziomie niebezpieczeństwa w Iraku, to tym bardziej powinna tam zabierać ich dzieci, aby przekonał się, że jest zupełnie inaczej.
Wtedy Brad znów zaczął krzyczeć, że jest nieodpowiedzialna. Później oboje już tylko wrzeszczeli, jedno przez drugie - wspomina źródło. Po jakimś czasie Angelina wycofała się, tej nocy spali w osobnych łóżkach. Nie była to pierwsza ich taka konfrontacja, o wychowanie dzieci kłócą się prawie codziennie.
Trzeba przyznać, że jak na osobę zajmującą się pomaganiem m.in. ofiarom wojny Jolie ma zaskakująco niskie pojęcie o tym, co się dzieje na świecie. Żeby przekonać się, jak "bezpiecznie" jest w Iraku, wystarczy raz dziennie włączyć program informacyjny. Chociażby wczoraj w Bagdadzie w zamachu terrorystycznym zginęło 28 osób.