
Potem przyszedł czas na uzupełnienie narzędzi i roślinek. Angie chwyciła za miotłę (mam nadzieję, że nie odleciała, hihi), Pax taszczył szpadel, a Maddox postanowił się nie przemęczać i wybrał sobie małego kaktusa.



W drodze powrotnej do samochodu Ang dorzuciła do swojego bagażu klatkę z futrzakiem, natomiast miły pan z obsługi sklepu przydźwigał im do wozu wielką klatkę wypełnioną potrzebnym oporządzeniem do hodowli zwierza.


Natomiast wczorajszego poranka, Angelina wraz z małą Shiloh pojechały na zakupy do marketu w Ajaccio, uzupełnić braki w zabawkach dzieciaków. Shi wybrała sobie małego pudla na kółkach, natomiast matka kupiła podobną zabawkę dla Zahary i plastikowe miecze dla Paxa i Mada.


Moim zdaniem Angelina wygląda pięknie, nie widać po niej żadnego wychudzenia i umiejętnie podkreśla swoją zgrabną sylwetkę. Z Bradem ubrała się w śliczną sukienkę, wczoraj w wygodny podkoszulek, dopasowane jeansy oraz kowbojki. I wszystko w drapieżnej czerni, grr, sexy styl bejbe, trzymaj tak dalej! :P Dziewczyna wygląda na dwudziestkę, a nie 34 lata.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz