Podczas niedzielnego popołudnia (a konkretnie 30 listopada ;p) Angelina udała się na zakupy ze swoim najstarszym synem, Maddoxem. Co ciekawe, miało to miejsce w Nowym Orleanie. Szczerze mówiąc, czasem gubię się w ilości podróży, jakie ta rodzina odbywa w krótkich odstępach czasu. Jeszcze niedawno media donosiły, że familia Jolie-Pitt zabawi do końca roku w Berlinie, z powodu filmu, w którym gra Brad. Potem informacje o londyńskiej premierze „Changeling”, którą oczywiście zaszczycili swoją obecnością. Teraz znów USA. Szaleją ci ludzie. W każdym razie wracając to tematu. Podczas gdy Pitt rozbijał się na swoim motorze, 33-letnia ciemnowłosa piękność, ‘ukryta’ za ogromnymi okularami, i jej siedmioletni syn buszowali w sklepie z zabawkami „Little Toy Shop”. Wyszli stamtąd z pokaźną papierową torbą, zapewne pełną skarbów dla młodszego rodzeństwa Mada. Ciekawi również smukła figura Angie. Wszak jeszcze kilka dni temu plotkarski świat obiegła pogłoska, jakoby Angelina była w trzecim miesiącu ciąży. Jolie założyła dopasowaną sukienkę, która udowodniła wszelkim plotkarzom, że nie może być mowy o kolejnym stanie błogosławionym. Co prawda brzuszek w pierwszym trymestrze nie powiększa się zanadto, ale pierwsze zmiany w figurze można już zauważyć, a Angelina jest idealnie płaska.
Być może zabieg aktorki, którym było założenie na zakupy super obcisłej sukienki, w której widać płaski jak deska brzuch, był komentarzem do tych plotek.
A może to czysty przypadek, wszak Angie przy szóstce dzieci ma ważniejsze rzeczy na głowie, niż czytanie o swej kolejnej ciąży.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz