W poniedziałkowy poranek, 23 kwietnia, aktorka, reżyserka i nowo mianowana Specjalna Wysłannik Komisji Praw Człowieka, została sfotografowana wraz ze swoim świeżo upieczonym narzeczonym podczas przylotu z ekwadorskiej stolicy, Quito. Wrócili na Galapagos po spełnieniu swojej misji humanitarnej na kontynencie. Para została uwieczniona podczas wysiadania z samolotu. Jeszcze pamiątkowe zdjęcie z pilotami i już można wchodzić na pokład małej łodzi, którą para popłynęła do stęsknionych pociech, czekających w hotelu Royal Palm na wyspie Santa Cruz.
Pod koniec dnia, Angelina i Brad (zdążył się nawet przebrać) wraz z sześciorgiem dzieci - Maddoxem (10), Paxem (8), Zaharą (7), Shiloh (5) oraz bliźniętami Knoxem i Vivienne (3) - zostali sfotografowani na pokładzie tej samej łodzi podczas powrotu na lotnisko. Rodzina opuściła Wyspy Galapagos; najprawdopodobniej wrócili do Stanów Zjednoczonych.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
2 komentarze:
Angelina ma świetny kapelusz. Ciekawe czy starsze dzieci chodzą normalnie do szkoły...w kółko te wyjazdy, muszą mieć chyba indywidualny tok nauczania.
Właściwie nauka przebiega w domu (domach – gdziekolwiek w danym momencie mieszkają ;D). Angie i Brad zatrudniają nauczycieli, a nawet, w przypadku adoptowanych dzieci, specjalnych guwernerów, pochodzących z państw, w których maluchy się urodziły. Chodzi o to, by Mad, Zahara i Pax poznawały kulturę, tradycję, historię (może nawet język) swoich korzeni.
Jeśli rodzina zatrzymuje się w jednym miejscu na dłużej – co przeważnie jest podyktowane zobowiązaniami zawodowymi rodziców – wówczas dzieci chodzą do szkoły. Np. podczas zdjęć do „Wanted”, zapisano ich do anglojęzycznej szkoły w Pradze. Jak wspomniałam w dzisiejszym newsie, najprawdopodobniej w najbliższym czasie dzieci zapoznają się z brytyjską edukacją. :)
Prześlij komentarz