Stylista gwiazdy, Jen Rade zajmujący się garderobą aktorki przekonuje, że niebieska sukienka włożona była tył na przód, by "wyglądać jak bluzka" i nie ma tutaj mowy o wpadce.
sobota, 31 stycznia 2009
Angelina w sukience tył na przód: wpadka, czy kolejna sztuczka?
Angelina została oskarżona o noszenie swej sukienki tyl na przód, kiedy to gwiazda pojawiła się na Screen Actors Guild Award. Ubrana w chabrowa, długa, warta 798 dolarów suknie Maxa Azrii, wyglądała zjawiskowo. Angelina zamiast świecić biustem wolała zaprezentować swoja pokaźną kolekcje tatuaży, co dodało jej szyku i elegancji. Tatuaze które można było dostrzec, to wszystkim już znane „know your rights”, modlitwa na łopatce i od czasu do czasu wychylający się spod wieczorowej sukni kambodżański tygrys, którego wytatuowała sobie w 2004 roku w Bangkoku.
Stylista gwiazdy, Jen Rade zajmujący się garderobą aktorki przekonuje, że niebieska sukienka włożona była tył na przód, by "wyglądać jak bluzka" i nie ma tutaj mowy o wpadce.
Stylista gwiazdy, Jen Rade zajmujący się garderobą aktorki przekonuje, że niebieska sukienka włożona była tył na przód, by "wyglądać jak bluzka" i nie ma tutaj mowy o wpadce.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz